Zatrzymać budowę tamy Belo Monte
Zatrzymać budowę tamy Belo Monte
Brazylijki rząd postanowił nadal przeć do przodu nie ważne na koszta z planami budowy trzeciej największej tamy na świecie w jednym z Amazońskich najbardziej kontrowersyjnych projektów – Tama Belo Monte na rzece Xingu w stanie Para.
Historia budowy tej tamy sięga czasów dyktatury wojskowej w Brazyli. Rząd Brazylii próbował wybudować tamę przez serię narodowych projektów rozwijających kraj takich jak: Brasil em Acao i program Przyśpieszenia wzrostu gospodarczego.
Oryginalne plany budowy tamy na rzece Xingu zostały zbojkotowane przez opinię publiczną, media na przestrzeni dwóch ostatnich dekad. Projekt został wycofany z powodu natężonych protestów narodowych i międzynarodowych.
Wpływ na ludzi i środowisko
Ze względu na potrzebę zasilenia tamy Belo Monte, około 80% rzeki Xingu zostanie zmieniony jej bieg, powodując stałe wysuszenie w miejscu rzeki zwanym „Big Bend”, i bezpośrednio wpływając na tereny Paquicamba oraz Arara zamieszkane przez ludność Juruna i Arara.
Żeby stało się to rzeczywistością , dwa wielkie kanały 500 metrów szerokie oraz 75km długie zostaną wybudowane, wykopując więcej ziemi niż zostało to zrobione przy budowie kanału panamskiego.
Dwa zbiorniki tamy Belo Monte i kanały zatopią teren o powierzchni 668km2, z czego 400km2 to nadal rosnący las. Podtopienie również zmusi około 20 tysięcy ludzi do opuszczenia swoich domostw z terenów okolic Altamiry i Vitorii.
Energia wodna jest reklamowana jako rozwiązanie dla mających miejsce w Brazylii braków w dostawie elektryczności, oraz jako „czysty energia” nawiązując do globalnych zmian klimatu. Jednakże, Philip Fearnside z National Amazon Research Institute(INPA) obliczył, iż las zatopiony przez zbiorniki tamy Belo Monte, wygeneruje ogromne ilości metanu, gaz cieplarniany, który jest 25 krotnie silniejszy, zanieczyszczający środowisko niż dwutlenek węgla.
Tama Belo Monte również spowoduje napływ około 100 tysięcy imigrantów do tego regionu. Jednak, podczas budowy tylko 40 tysięcy miejsc pracy będzie dostępnych, a w perspektywie długoterminowej planowane jest utrzymanie tylko 2 tysięcy etatów. Pozostała siła robocza zostanie bez pracy, najprawdopodobniej zajmując się budową nielegalnych miejsc noclegowych oraz hodowlą bydła. Czyli dwoma największymi problemami i powodami wylesienia Amazonii.
Dodatkowo nowo przybyli mogą spowodować napięcia społeczne podczas poszukiwań pracy, wkraczając na zamknięte tereny ludności lokalnej próbując znaleźć miejsce do zamieszkania. W międzyczasie potrzeby tych którzy znajdą pracę doda napięcia do jakże słabej już infrastruktury i usług socjalnych w największych miastach.
Dla biednych farmerów z Xingu, tymczasowa praca przy budowie tamy nie jest opłacalnym zamiennikiem dla ich straty ziemi uprawnej oraz zasobów rybnych okolicznych wód. Uznani za przeszkodę dla interesów biznesowych, lokalni ludzie są bardzo podatni na krzywdę i cierpienie. Ogromne projekty(jak ten) przeważnie powodują w lokalnych społecznościach choroby, braki żywności i dostępu do czystej wody, kulturalny rozłam społeczeństwa, łamanie praw człowieka, migracji siły roboczej oraz spekulacji wyceny ziemi.
Długoterminowe i nie bezpośrednie skutki tamy Belo Monte są nawet bardziej przerażające, ze względu iż inne niestabilne przemysły rozprzestrzenią się po tym terenie. Takie jak: aluminium, rafinerie, plantacje soji, rozbudowa kopalń itp.
Niewydajność energetyczna oraz przyszłe plany kolejnych tam.
Tama Belo Monte będzie jedną z najmniej wydajnościowych energetycznie tam w historii Brazylii. Wyprodukuje tylko 10% z jej 11,233 megawatów zainstalowanej pojemności podczas długiego sezonu suchego trwającego 3-5 miesięcy. Oraz średnio około 4,462 megawatów energii podczas pracy rocznej, czyli 39% z jej normalnej zdolności. Żeby zagwarantować cało roczny przepływ wody rząd Brazylii, będzie musiał skonstruować serię dodatkowych tam w górze rzeki Xingu, które oczywiście znów wpłyną destrukcyjnie na las tropikalny oraz lokalną ludność.
Oryginalne plany zatamowania rzeki Xingu przewidywały 6 tam: Kararao, Babaquara, Jarina, Ipixuna, Iriri, oraz Kakraimoro. Jednak, kiedy lokalna ludoność rzeki Xingu sprzeciwiła się tamom i broniła swoich terenów w 1989 roku, rząd zmienił swoje podejście: nazwę Kararao(płacz wojenny w języku Kayapo) zmieniono na Belo Monte, nazwa Babaquara stała się Altamira, i tak dalej.
Drugie historyczne starcie w obronie rzeki Xingu miało miejsce maja 2008 roku, kiedy to rząd ogłosił, iż wyda licencję i wystawi na aukcję budowę tylko jednej tamy – Belo Monte – która w rzeczywistości jest kompleksem trzech tam. Jednak, z powodu bardzo dużych zmian w biegu rzeki Xingu, w sezonach mokrym i suchym, rząd jest świadomy budowanie tylko tamy Belo Monte jest nieopłacalne, i konieczne jest wybudowanie więcej tam w górze rzeki.
Do czego potrzebna jest ta energia?
Rząd twierdzi iż tania energia z tamy Belo Monte zasili domy brazylijskich rodzin. W rzeczywistości tylko 70% energii z Belo Monte zostanie sprzedana do użytku publicznego. W międzyczasie pozostałe 30% zostało wykupione przez firmę Eletrobras, która później odsprzeda tą energię do niewydajnych, energochłonnych branż jakimi są wydobycie, kopalnie i inne przemysły ciężkie.
Rząd zaplanował projekt wart 40 bilionów dolarów inwestycji w rozbudową kopalń po całej Amazonii do roku 2014.
Wysoko dotowana energia z Belo Monte i inne tamy – hydro elektrownie planowane w regionie, zasilą ekspansję skupionym na wydobyciu w celach eksportowych kopalń korporacji Vale(kopalń żelaza), Salobo(kopalń miedzi), Juriti(kopalń boksytu), Jacare(kopalń niklu) oraz innych.
A Brazylijczycy będą nadal płacić jedne z najwyższych taryf za elektryczność spośród krajów rozwijającego się świata, w zamian za elektryczność z, bardzo prawdopodobne, najmniej wydajnej tamy w historii kraju.