Witam,

Co takiego dzieje się w Nepalu, co dotyczy nas, turystów wyjeżdżających do tego kraju. Więcej informacji poniżej.

1) Dość oczywista statystyka biorąc pod uwagę wydarzenia z wiosny 2015(trzęsienie ziemi) – podczas jesienii (październik, listopad 2015) Departament Turystyki oraz Nepal Mounteeniering Association wystawili łącznie pozwoleń dla 1059 wspinaczy. Dla porównania w 2014 roku w tym samym okresie liczba alpinistów z pozwoleniami wyniosła 1385. Nepal zanotował spadek o 23.5% w tej kategorii.
Z drugiej strony patrząc na spadek liczby turystów w Nepalu, te informacje nawet nie są takie złe. W 2016 na pewno nastąpi spore odbicie – bo teraz ludzie zobaczyli że wszystko jest ok w Nepalu, to Ci niezdecydowani na 2015, na pewno udadzą się w 2016, licząc też że nadal szlaki i szczyty nie będą tak zatłoczone jak przy normalnych okolicznościach.

2) Nepal ciągle doświadcza problemów z dostawami paliwa, benzyny z Indii. Powoli, ale systematycznie dostarczane są pewne ilości paliwa z Chin. Od 6 do 11 stycznia 2016 około 150 stacji benzynowych w Dolinie Katmandu będzie sprzedawało paliwo do prywatnych aut i motorów. Pewnie już teraz tworzą się wielokilometrowe korki.

3) Jak niedawno pisałem, że wystawianie pozwoleń na szczyty trekkingowe przejmuje Departament Turystyki od NMA, tłumacząc to chęcią obniżenia kosztów pozwoleń i centralizacji(bo jedna organizacja wystawia na góry 6500 i wyższe, a druga przeważnie na 6500 i niższe). To jak donosza nepalskie media, teraz z powrotem pozwolenia na szczyty trekkingowe(Mera Peak, Island Peak, Pachermo Peak itp) będzie wystawiało NMA – Nepal Mountaineering Association. Jeżeli ktoś kiedykolwiek liczył na obniżanie cen czegokolwiek w Nepalu przez Nepalczyków to żył w niezłym matrixie.

4) Może w końcu powstanie nowe międzynarodowe lotnisko w Nepalu. Rząd Nepalu zaciągnął pozyczkę w banku China EXIM na kwotę 215 milionów USD na budowę nowego międzynarodowego lotniska w Pokharze. Super by było – wtedy na wyprawy Dookoła Dhaulagiri, Dookoła Annapurny itp. latało by się do Pokhary a nie do Katmandu!

5) Lokale usługowe w Thamelu pozostaną otwarte częściowo nocą – od 1 stycznia 2016: bary i kluby mogą być otwarte do 4 rano, a hotele i restauracje mogą mieć otwarte drzwi do 2 w nocy. Dobrze i nie dobrze. Już się boję tej muzyki o 3 nad ranem próbując zasnąć, żeby wstać o 5 rano na wylot do Lukli.

6) Biura podróży nepalskie, hotelarze, ludzie pracujący w turystyce w Nepalu, coraz bardziej naciskają na rząd nepalski, żeby na najbliższe 6 miesięcy zniósł opłaty za wizy dla obcokrajowców – co miałoby zadziałać jako impuls do zwiększenia liczby turystów w Nepalu. Moim zdaniem nie za bardzo to zda egzamin, co się ma 40 USD za wizę, do całkowitych kosztów normalnej 3 tygodniowej wyprawy która kosztuje 2000 USD.

PS. Polecam do obejrzenia baaardzo dobrze zmontowany ciekawy krótki filmik o Nepal, o ludziach, o atrakcjach, o Himalajach i o wspaniałych chwilach w Nepalu.

A poniżej ciekawy plakat przedstawiający, jak dla mnie nie do uwierzenia sytuację, która miała miejsce podczas Świą Bożego Narodzenia pod Morskim Okiem.