Galeria zdjęć z wyjazdu rozpoznawczego Wyspy Pacyfiku
Cześć,
48 godzin w Polsce bardzo intensywne. Za niecałe 24 godziny lecimy z grupą do USA, a tymczasem zapraszam do widoków z Pacyfiku.
To były bardzo intensywne 36 dni w podróży po z Polski na środek Pacyfiku i z powrotem. 22 loty w ciągu 36 dni.
Na każdej z wysp Tahiti, Raratonga, Tongapatu, Funafuti, Samoa(Wyspa Upolu), Wyspy Salomona(Wyspa Guadalcanal), Vanuatu(Wyspa Efate), Nowa Kaledonia, Fidżi(Wyspa Viti Levu), Kiribati (Tarawa Południowa) spędziłem 3-4 noce.
Pogoda generalnie była bardzo dobra, jak padało to nocą, oprócz kilku wyjątków np. na Samoa i Fidżi, gdzie padało nam także dłużej w ciągu dnia.
Tahiti – bardzo zaintrygowało mnie. Ludność, uprzejmość, górzysta wyspa, niesamowity las deszczowy, dobrze rozwinięta baza noclegowa, sklepy, dobre drogi. Dużo do zobaczenia. Wiele krótkich i dłuższych treków możliwych.
Raratonga (Wyspy Cooka) – wyspę można objechać dookoła w ok 40 minut. Piękne plaże nadające się do pływania, a nie tak jak w większości plaż w wielu krajach na Pacyfiku, nadają się głównie do snorkellingu oraz nurkowania. Ciekawy szlak trekkingowy wszerz wyspy i kilka innych krótszych. Dobrze rozwinięta baza noclegowa oraz zaopatrzenie w sklepach, supermarketach.
Tongapatu (Tonga) – duża bardziej skromna, biedniejsza niż np. Tahiti, Wyspy Cooka czy nawet Samoa. Stan dróg bardzo słaby (lecz nadal lepszy niż na Wyspach Salomona). Płaska, brak możliwości trekkingów ale nadrabia ciekawymi punktami do zobaczenia. Bardzo mało turystów, ciekawa lokalna kultura nadal nie skażona przez duży ruch turystyczny. Charakterystyka linii brzegowej, klimatyczne, ukryte plaże i inne atrakcje, powodują, że jest co tutaj robić.
Funafuti (Tuvalu) – bardzo niewielki kraj. 26km2 – tylko Nauru, Monako i Watykan są mniejsze. Bardzo rzadko obcokrajowcy odwiedzają to miejsce w celach turystycznych. Nie ma tutaj atrakcji „must see”, przylatuje się tutaj, żeby zobaczyć jak prawdziwe spokojne życie na Pacyfiku wygląda. Oczywiście można wybrać łodzią się na „rajskie wyspy” należące do conservation area, dookoła głównego atolu.
Samoa – jedna z bardziej popularnych na Pacyfiku. Dość łatwo natknąć się na innych turystów. Baza noclegowa, restauracyjna dobrze rozwinięta. Duży wybór produktów w supermarketach. Wiele do zobaczenia. Przylatując tutaj na kilka dni na pewno nie da się nudzić. Znajdują się tutaj góry, po których można udać się na trekkingi.
Wyspy Salomona – najbiedniejszy kraj z tych których odwiedziłem. Stan dróg – dramatyczny, tylko w Papui (z odwiedzonych przeze mnie krajów) uważam, że jest gorzej. Ale za to wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia i nie tylko w obrębie stolicy Honiary. Oznakowanie turystyczne – żadne. Można uskutecznić trekking – trawers wyspy wszerz… spotkać tutaj turystę to rzadkość.
Vanuatu – dość popularny wśród turystów kraj. Wodospady, plaże, snorkelling i kilka opcji na kilkugodzinne trekkingi. Bardzo dobrze zaopatrzone supermarkety, wiele restauracji, miejsc noclegowych. Piękny las deszczowy – jeden z ciekawszych krajów na Pacyfiku.
Nowa Kaledonia – Europa na Pacyfiku. Dobrze odwiedzić taki „europejski” kraj w tak odległym miejscu, żeby zrobić sobie 1-2 dni powrotu do cywilizacji przed dalszą kontynuacją wędrowania po Pacyfiku. Jak przystało na Europę, zarówno baza noclegowa, zaopatrzenie w supermarketach, jak i drogi – w bardzo dobrej jakości i dobrze zaopatrzone. Bardzo górzysty rejon i dużo opcji na wędrówki z plecakiem.
Fidżi – jakoś ten kraj najmniej przypadł mi do gustu. Zarówno lokalna ludność, atrakcje turystyczne na głównej wyspie, ten słynny „fiji time” – nie przemawia do mnie i zdecydowanie bardziej preferuje inne kultury Pacyfiku. Ani słynne fidżijskie plaże, ani krajobrazy mnie nie zauroczyły.
Kiribati (Tarawa) – obcokrajowców przyjeżdżających tutaj w celach turystycznych jest znikoma ilość. Pozostali przyjeżdżają tu na kontrakty/projekty będąc wysłanymi przez pracodawcę. Betio(wioska na Tarawie) ma podobną gęstość zaludnienia, jak HongKong. Wyspa ta genialnie pokazuje, jak człowiek potrafi zniszczyć środowisko, oceany, naszą planetę. Odwiedziny tutaj na pewno dość dobitnie dają do myślenia.
GALERIA ZDJĘĆ WYSPY PACYFIKU 2019
Pozdrawiam,
Marcin Mentel
Backpackers Club