Wyprawa Aconcagua – podsumowanie
Witam,
Niedawno wrocilismy z gór. Piątek 23 stycznia okazał się dla Nas bardzo szczęśliwym dniem, ale od początku. ” Było Nas trzech, w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel…” szczyt Aconcagui.
Lubimy wyzwania dlatego też wybraliśmy drogę dłuższą i trudniejszą. Zamiast iść doliną Horcones do Plaza de Mulas, szliśmy Doliną Vacas do Plaza Argentina. Wyżej także nie szliśmy popularną trasą, ale z bazy na szczyt drogą tzw. ” Falso Polaco”. Obozy powyżej Base Camp mieliśmy na 5000 mnpm – Camp 1 , oraz na 5850 mnpm – Camp 2. Z Camp 2 robiliśmy atak szczytowy.
Wyruszyliśmy o 3 w nocy , w piątek 23.01.2015, na szczycie byliśmy o 11.20, piątek 23.01.2015, czyli pi około 8.5 godz marszu. Pogoda była wyśmienita. Tego dnia byliśmy z Jackiem pierwszymi osobami co weszły na szczyt. Z powrotem w Camp 2 5850 mnpm byliśmy około 14.30 w piątek. Weszliśmy do parku 15.01.2015, a opuściliśmy go 26.01.2015 po 12 dniach(11 nocach w namiocie).
W dzień ataku szczytowego było za nami na podejściu około 80 innych śmiałków próbujących zdobyć szczyt Aconcagui tego dnia.
Chłopaki teraz w czasie wolnym są w drodze do wodospadów Iguazu i Buenos Aires. W Mendozie upał.
Dzięki dla chłopaków za wytrwałość, za udział w wyprawie, a teraz pozdrawiamy z upalnej Argentyny – Marcin z Mendozy, a chłopaki z drogi do wodospadów Iguazu.
PS. Również na powrocie z Penitentes spotkaliśmy znajomą grupę Polaków rozpoczynających swoją przygodę z Aconcaguą od strony Plaza de Mulas. Trzymamy kciuki za ich wyprawę – powodzenia Arek i ekipo!
Pozdrawiam,
Marcin Mentel
Backpackers Club