Najwyższy szczyt Brazylii – Pico da Neblina
Witam serdecznie,
Pico da Neblina – mgła zasłania widoki, ukrywa krajobraz. Szczyt mgieł, nazwa jest aluzją do zjawiska często zachodzącego tam. Aby osiągnąć najwyższy punkt kraju Brazylii zadanie jest trudne. Zajmuje około 10-12 dni podróż tam i z powrotem, z widokami na bataliony owadów, ciepło, zimno, głód, zmęczenie w tej odizolowanej części świata.
Historia zaczyna się w miejscowości Sao Gabriel da Cachoeira, miasta nad brzegiem rzeki Rio Negro, w pobliżu granicy z Wenezuelą. Najpierw około 5-8 godzin męczarni przez błotnistą drogę BR-307, kontrole drogowe i FUNAI. Dojeżdżając do końca czeka nas kolejne 2 dni drogi motorówką szerszymi, a później coraz węższymi kanałami dopływów Rio Negro.
Aby nie mieć problemów trzeba mieć zezwolenie AYRCA, dokument wydany przez prezesa stowarzyszenia i wcześniej szeroko omówiony z innymi lokalnymi przywódcami, którzy dyskutują nad szczerymi intencjami każdej z wypraw. Obszar jest na pograniczu trzech granic – Kolumbii, Wenezueli i Brazylii. Jest częstym celem nielegalnej eksploatacji kopalń, górnictwa i partyzantów. Także, a raczej najważniejsze, jest terenem Indian Yanomami, i ich starożytnej kultury.
W końcu nadchodzi dzień aby opuścić łódź. Wilgoć jest tutaj jednym z najgorszych przeciwników, wnikając w szczeliny najbardziej zabezpieczonego sprzętu. Upał przeplatany z deszczem jest naszym częstym towarzyszem podczas naszej wędrówki.
W kolejne dni teren zaczyna się zmieniać. Ścieżka ziemi, liści i błota ustępuje miejsca mchom i porostom tworząc dywan na zdradliwie śliskim kamienistym zboczu. Bromelie i orchidee zdobią naszą trasę i ukazują nam inne oblicza tej mało znanej części Amazonii. Pozostaje nam około 1000 metrów aby dotrzeć do celu naszej ekspedycji. Odczuwalne jest zmęczenie, które przypomina nam, iż Park Narodowy Pico da Neblina jest uważany za jeden z najbardziej niegościnnych dla człowieka miejsc na naszej planecie.
Widoki dookoła nas ponownie się zmieniają, ogród jurajski bromelii, orchidei ustępują skalistym krajobrazom. Z pomocą na ostatnich etapach wejścia przychodzą nam liny. Pojawia się przed naszymi oczami flaga Brazylii. Tak bo często jest tak, że popołudniem tylko ona będzie nam widoczna na najwyższym zamglonym szczycie Brazylii. Lecz szczyt nie jest główną nagrodą, bo jest nią podróż przez dżunglę. Pokonanie tego wyzwania, trudności fizyczne, emocje, problemy, które pokonaliśmy. Ale następny poranek na szczycie, na szczęście, najczęściej wynagradza panoramicznymi widokami na niekończący się las tropikalny Amazonii! Pico da Neblina zdobyte! A Wy też tak chcecie?
PROGRAM BACKPACKERS CLUB EKSPEDYCJI NA PICO DA NEBLINA
Pozdrawiam,
Marcin Mentel
Backpackers Club