Wenezuela – The Lost World & Angel Falls
Informacje
Doświadcz naturalnego piękna najwyższego wodospadu na Ziemi – Angel Falls. Podróży canoe rzeką do podstaw wodospadu Angel.
Eksploruj gęstą dżunglę z niesamowitymi widokami podczas trekkingu na szczyt Auyan Tepui.
Wspinaj się unikalną i bardzo rzadko uczęszczaną drogą na Auyan Tepui.
Ta wyprawa usatysfakcjonuje większość poszukiwaczy przygód, chcących uciec od utartych szlaków.
Kiedy Artur Conan Doyle napisał „The Lost World”, został zainspirowany górami stołowymi południowo-wschodniej Wenezueli. Seria tajemniczych szczytów gór, prawie że niedostępnych z otaczających je dżungli, miała pobudzić wyobraźnię generacji „fotelowych podróżników”.
Podobnie zainspirowani podróżujemy do tego odludnego zakątka Wenezueli , żeby połączyć wspinaczkę na płaskowyż szczytowy Auyan Tepui, aby dalej udać się w podróż rzeczną canoe do bazy wodospadu Angel Falls – najwyższego wodospadu na Ziemi.
Z naszej bazy w dżungli podążamy szlakami poprzez tropikalny las zanim powoli zaczniemy piąć się po bardziej stromym terenie, seriach głazów(czasem będziemy zakładać liny do zabezpieczenia wejścia) do szczytowego płaskowyżu Auyan Tepui. Rozkoszując się widokami gęstej dżungli, będziemy rozkoszować się dziennymi spacerami na płaskowyżu szczytowym, aby docenić bogatą różnorodność flory i fauny, która zadziwiła wczesnych odkrywców. Po naszym najeździe na górę, relaksujemy się na podróży rzecznej do wodospadu Angel Falls, po drodze odwiedzając liczne lokalne indiańskie społeczeństwa.
Daty:
2 luty – 18 luty 2025
Cena wyprawy: 3 650 USD + bilet lotniczy (około 4000 PLN)
Minimalna liczba uczestników: 3
Maksymalna liczba uczestników: 5
Plan w skrócie:
Dzień 1: Przyjazd do Caracas
Dzień 2: Transport lądem do Cuidad Bolivar
Dzień 3: Lot do Uruyen, trekking do Guarayaca (około 3 godzin)
Dzień 4: Trekking do El Penon(około 7 godzin)
Dzień 5: Wejście na El Libertador(4 godziny) albo El Oso(7 godzin)
Dzień 6: Na szczycie płaskowyżu. Dzienne wędrówki.
Dzień 7: Zejście do El Penon(około 5 godzin)
Dzień 8: Zejście do Uruyen(około 7 godzin) – trek ukończony
Dzień 9: Zwiedzanie okolic Uruyen
Dzień 10: Lot do Canaima
Dzień 11: Podróż do Bazy Angel Falls(około 4 godziny)
Dzień 12: Zwiedzanie Angel Falls i powrót do Canaima(około 5 godzin)
Dzień 13: Lot do Ciudad Bolivar i Caracas
Dzień 14: Odpoczynek na wybrzeżu Morza Karaibskiego w Chichirivichi
Dzień 15: Wylot z Caracas
Dzień 16: Przylot do Polski
Wliczone w cenę:
– lot na trasie Polska – Wenezuela – Polska dla prowadzącego
– 14 śniadań, 11 lunchów, 11 kolacji (na posiłek składa się jedna porcja dania oraz 1 napój)
– loty krajowe Ciudad Bolivar/Uruyen/Kavac/Caracas
– transfer z/do lotniska w Caracas
– doświadczony anglojęzyczny przewodnik
– zakwaterowanie w Caracas oraz Ciudad Bolivar
– wszelki transport wewnątrz kraju – zaznaczony w programie!
– grupowy ekwipunek biwakowy – namioty, ekwipunek do gotowania
– tragarze do noszenia ekwipunku grupowego (personalny ekwipunek każdy uczestnik niesie sam)
– wejścia do atrakcji zaznaczonych w programie wyprawy
– ubezpieczenie KL i NNW, ubezpieczenie sportów wysokiego ryzyka
– walkie talkie, GPS, pulsoksymetr, telefon satelitarny
Nie wliczone w cenę:
– personalny ekwipunek
– posiłki nie wspomniane w programie wyprawy
– napiwki dla obsługi
– opcjonalne wycieczki w dni wolne
– personalne wydatki np. napoje, pranie, internet, telefon
– podatek wylotowy na lotach krajowych i zagranicznych
– koszta nadbagażu na lotach krajowych i zagranicznych
GALERIA ZDJĘĆ WENEZUELA – GALERIA
Dzień 1 – Przyjazd do Caracas
Wylatujemy z Polski do Caracas z przesiadką na jednym/bądź dwóch lotniskach europejskich/światowych. Do Caracas przylatujemy późnym popołudniem. Zostaniemy przywitani na lotnisku i przetransferowani do naszego miejsca noclegowego – prosty hotel klasy turystycznej. Nocleg w pokojach dwuosobowych.
Pozostałą część dnia spędzamy na aklimatyzacji, przystosowywaniu się do zmiany czasu, oraz doświadczaniu pierwszego spotkania z Wenezuelą. Caracas jest wielkim nowoczesnym miastem. Musimy być ostrożni podczas spacerów po zmroku, oraz unikamy chodzenia samotnie. Ogólne spotkanie i omówienie dalszego planu wyprawy będzie miało miejsce podczas kolacji w lokalnej knajpce wieczorem. Posiłki wliczone w cenę: brak.
Dzień 2 – Transport lądem do Cuidad Bolivar
Po pobudce wczesnym rankiem w hotelu pakujemy to co zdążyliśmy już rozpakować i wyruszamy w podróż. Tego ranka udamy się w 8 godzinną podróż busem do miasta Ciudad Bolivar. Wcześniej zjadamy jeszcze śniadanie w hotelu, bądź w lokalnej knajpce. Ta przejażdżka oferuje nam pierwsze spojrzenia na Wenezuelę jaka jest poza miastem i na jej ludzi, społeczeństwo. Dojeżdżamy do Ciudad Bolivar. Kwaterujemy się w lokalnym hotelu w pokojach dwuosobowych.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie.
Dzień 3 – Lot do Uruyen, trekking do Guarayaca (około 3 godzin)
Tego ranka po śniadaniu i wykwaterowaniu z hostelu, lecimy z Ciudad Bolivar do Uruyen. Lot trwa 1 godzinę 15 minut, a lecimy 5 osobową Cesną. Podczas lotu jest szansa ujrzenia tamy Guri Dam, która produkuje 80% wenezuelskiej elektryczności, oraz kopalnię Cerro Bolivar, kopalnię z jednymi z największych złóż rud żelaza. Jak przelatujemy nad rzeką Paragua, płaskie pola przemieniają się na tropikalny las. Wytrenowane oczy mogą ujrzeć papugi ary przelatujące w parach . Powoli dolatujemy do Gór Stołowych Wenezueli, zwanymi tepuis, w języku Indian Pemon.
Samolot lecąc wzdłuż rzeki Carrao River, zauważamy przepiękne wodospady wpływające do Laguny Canaima(czyli miejsca gdzie ukończymy nasz trekking). Ściany Auyatepui zaczynają się pojawiać przed nami, i jak zbliżamy się coraz bliżej ukazują nam się ściany jak mury zamków oraz szczeliny tych antycznych gór. Wlatujemy do Devils Canyon, i jak tylko samolot wylatuje zza rogu ukazuje nam się 947 metrowy Wodospad Angel Falls. Po kilka rundkach dookoła wodospadu, nasz pilot zabiera nas do doliny Kamarata, domu naszych gospodarzy gdzie będziemy przez następne dni – Indian Kamaracoto ze szczepu Pemon. Uruyen, nasza destynacja, jest wioską zbudowaną z typowych chat indiańskich. Kontynuujemy nasza wędrówkę teraz już w Toyocie Land Cruiser. Pojazd zabiera nas i cały zespół poprzez 4 rzeki, piękną dżunglę otaczającą sawannę, jak blisko to tylko możliwe do podnóży Auyan Tepui.
Tutaj organizujemy swój ekwipunek, dzielimy się nim, i rozpoczynamy trekking do góry po bardzo stromym zboczu do naszego obozowiska w Guaracaya. Zlokalizowany obok strumyka, otoczony drzewami tutaj rozbijamy obóz. Przygotowujemy sobie jedzenie sami.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 4 – Trekking do El Penon(około 7 godzin)
Kolejny wczesny start najdłuższego dnia wyprawy. Mamy do zdobycia ponad 1500 metrów przewyższenia. Szlak prowadzi nas przez mokradła, które są domem dla przynajmniej dwóch gatunków owadożernych roślin, gęstą tropikalną dżunglę, pod górę wzgórza, które sprawia, iż nawet najbardziej sprawni uznają, iż mogli bardziej się przygotować fizycznie. Zjadamy lunch na małej polanie, i kontynuujemy marsz pod górę, teraz po górnych piargowych zboczach góry, do naszego drugiego obozowiska, El Penon. Mijamy kaskadowo spływający strumyk górski, gdzie możemy wziąć długo wyczekiwaną kąpiel.
El Penon(czyt. Skała) jet ogromnym głazem, pod którym około 50 ludzi może spać. Spoglądając na południe z naszego miejsca odpoczynku, możemy dostrzec niekończące się morze lasu tropikalnego, z Tepuis wystającymi ponad nią jak czarne góry skalne. Podczas pełni księżyca, w rozświetloną noc, widok jest niesamowity. Skalną część podejścia zostawiamy sobie na kolejny dzień. Możemy ujrzeć rampę, którą będziemy podążać jutro aby wejść na szczyt. Kamień pod którym będziemy spać tej nocy jest jednym z najstarszych na świecie. Ma ponad 2 miliony lat.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 5 – Wejście na El Libertador(4 godziny) albo El Oso(7 godzin)
Dzisiaj mamy do przejścia najbardziej stromy odcinek podejścia. Na początku przedzieramy się przez tereny ogromnych głazów, które mogą być niebezpieczne gdy śliskie. Roślinność w tym miejscu jest fascynująca, aż prosi się o zrobienie zdjęcia. Następnie idziemy bardzo stromym błotnistym szlakiem, który prowadzi nas do bazy, podstawy stromego klifu. Tutaj odpoczywamy i przygotowujemy się na końcowy atak. Szlak prowadzi nadal wśród ogromnych głazów, gdzie my przedzieramy się pod, nad, dookoła nich. Będzie założonych kilka lin, dzięki którym najcięższe punktu podejścia będą zabezpieczone. W jednym punkcie zatrzymamy się i rozejrzymy dookoła z podziwem, jak znajdziemy się w żlebie, w środku góry. Niesamowite. Przedzieramy się przez labirynt ,tereny podziemnych komnat, po czym wyłaniamy się na powierzchnię płaskowyżu szczytowego Auyantepui(2,535mnpm). Tepui znaczy dom w języku lokalnym Indian Pemon, a Auyan znaczy duch.
Nasi przewodnicy wierzą, iż jest to dom ich przodków. Botanicy uważają to miejsce za „niebo”, gdyż 95% gatunków roślin żyjących na tej górze, można tylko spotkać na Tepuis. Widoki na zachód z niemalże płaskiego szczytu są niesamowite w pogodny dzień. Na wschód pola Kamaraty, gdzie rozpoczynaliśmy naszą wędrówkę, są teraz tak daleko w dole pod nami, powodując iż sylwetka człowieka na dole jest niedostrzegalna. Tutaj odpoczywamy, i nasz przewodnik zadecyduje czy rozbijamy obóz tutaj w Libertador, czy idziemy kolejne 3 godziny do spektakularnego miejsca obozowego zwanego „El Oso”. Tutaj kolejny ogromny głaz dostarcza schronienia na samym środku płaskowyżu szczytowego, a okoliczny strumień dostarcza możliwości relaksującej kąpieli.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 6 – Na szczycie płaskowyżu Ayuantepui(2,535mnpm). Dzienne wędrówki.
Dziś po bardzo wczesnej pobudce, staramy się wstać i podziwiać piękno krajobrazu podczas wschodu słońca. W pogodny dzień widoki niezapomniane. Dzisiejszego dnia udajemy się na krótkie okoliczne spacery wokół obozowiska , oglądając i fotografując orchidee, bromelie, różne gatunki roślinnej wegetacji. Pływamy oraz oddajemy się w całości atmosferze „Zaginionego Świata”. Na płaskim płaskowyżu szczytowym tej góry znajdują się dżungle, rzeki, wodospady i cały urozmaicony ekosystem.
Nocleg spędzamy w tym samym obozowisku sami gotując sobie przez cały dzień, jedzenie które zabraliśmy ze sobą.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 7 – Zejście do El Penon(około 5 godzin)
Dzisiejszego dnia po wczesnym śniadaniu opuszczamy nasze obozowisko na szczycie Auyantepui i rozpoczynamy naszą wędrówkę w dół góry.
Schodzimy na dół tą samą drogą co weszliśmy. Uważając na każdy krok, świadomi iż większość wypadków w górach zawsze zdarza się podczas schodzenia, a nie podejścia. Ogromne głazy znów nam towarzyszą, a my nawigujemy sobie drogę pomiędzy nimi.
Dzisiejszym punktem docelowym jest El Penon. Po drodze zatrzymujemy się na przygotowanie sobie krótkiego lunchu. Jak będzie goniła nas pogoda, to lunch zjadamy w miejscu końcowym tego dnia czyli El Penon. Obozowisko w El Penon.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 8 – Zejście do Uruyen(około 7 godzin) – trek ukończony
Podążamy nadal tym samym szlakiem co jeszcze kilka dni temu szliśmy do góry. Idziemy w dół dżungli, gdzie możemy ujrzeć górskiego tapira, jelenie, wyjca, ostronosa, a może uda się ujrzeć ślady jakiegoś drapieżnika. Tarantule i ogromne mrówki będą nam towarzyszyć na co dzień. Docieramy do Guarayaca, naszego pierwszego miejsca biwakowego. Zjadamy tutaj lunch i mamy chwilę czasu na należyty odpoczynek.
Po czym kontynuujemy dalej w dół do miejsca zwanego Rio Ocone, gdzie będzie czekał na nas pojazd, którym udamy się do Uruyen, małej wioski indiańskiej niedaleko rzeki Uruyen. Tutaj kwaterujemy się w bardzo prostych pokojach. Są dostępne łazienki i zimne piwo dla orzeźwienia. Dzisiejszego dnia świętujemy zdobycie Ayuantepui(2,535mnpm). Śniadanie i lunch zjadamy na trasie trekkingu, sami sobie je przygotowujemy. Kolację zjadamy już w wiosce Uruyen.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 9 – Dookoła Uruyen.
Dzisiejszego dnia po śniadaniu udajemy się w wyczerpujący trekking do Kanionu Uruyen. Żeby tam dotrzeć i do prawie 30 metrowego wodospadu znajdującego się na końcu ekstremalnie wąskiego kanionu, musimy przedostać się przez dżunglę, przebrnąć, czasem przepłynąć przez rzekę, i przy pomocy liny pomóc sobie wejść na strome zbocza. Nasz przewodnik Indian Kamaratacoto, pomoże nam nieść nasze aparaty w wodoszczelnej torbie, żebyśmy w miejscu docelowym mogli fotografować ten niesamowity kanion. Odwiedzamy także Kanion Yuruan, podobny do tego w Kavac, ale z większą ilością atrakcji, 4 metrową wodną zjeżdżalnią itp. Jest możliwość odwiedzenia okolicznej wioski Santa Marta(decyzję uzależniamy od pogody, odcisków, wytrzymałości fizycznej uczestników).
Śniadanie zjadamy przed wymarszem do dżungli. Lunch dziś jest w postaci suchego prowiantu na czas trekkingu. A kolację zjadamy późnym popołudniem już po powrocie do wioski Uruyen. Nocleg w tych samych pokojach w wiosce Uruyen co dzień wcześniej.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 10 – Lot do Canaima
Dzisiaj po śniadaniu wylatujemy ponad Ayuan Tepui do miejsca zwanego Canaima, bram do wodospadu Angel Falls. Po wylądowaniu w Canaima, kwaterujemy się w prostych pokojach i pozostałą część dnia spędzamy na relaksie. Mamy czas aby rozejrzeć się po bardzo malowniczej wiosce i okolicznych lagunach, wodospadach. Zapoznać się z lokalną ludnością oraz wyleczyć finalnie obrażenia, obtarcia po naszej wspinaczce na Ayuan Tepui (2553 m.n.p.m.). Lunch i kolację zjadamy wszyscy razem w miejscu, gdzie się zatrzymaliśmy.
Kolejny dzień wyruszamy ponownie na trekking w kierunku najwyższego wodospadu na świecie Angel Falls. Nocleg w Canaima.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 11 – Podróż do Bazy Angel Falls(około 4 godziny)
Po śniadaniu wyruszamy w drogę. Wilgotność, upał są dla nas już niczym nowym. Nie da się do tego przywyknąć, ale już zdecydowanie lepiej idzie nam znoszenie trudów wyprawy, niż na początku. Opuszczamy rzekę Carrao i wkraczamy do Devils Canyon. Woda staje się rozszalałym rwącym potokiem, pionowe ściany Auyan Tepui wiszą ponad nami. Drzewa tłoczą się wzdłuż rzeki, a doświadczony Kamaracoto kapitan łodzi, pozostawia nas pod wrażeniem, tego jak nawiguje pomiędzy skalnymi przeszkodami, w tak bystrym nurcie rzeki. W końcu docieramy do Wyspy Ratoncito, naszego obozowiska w bazie wodospadów. Udajemy się w 45 minutowy spacer do punktu widokowego Laime, gdzie najwyższy wodospad na świecie, wynurza się bezpośrednio z białej kipieli u dołu, i zajmuje wieczność zanim osiągnie skalny szczyt góry. Niezapomniany widok. Jeśli warunki pozwolą(przewodnik decyduje) najbardziej doświadczeni pływacy mogą udać się na kąpiel w okolicach bazy wodospadu. Wracamy do naszego obozowiska i udajemy się na należyty sen poprzedzony przygotowaną przez samych siebie kolacją.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 12 – Zwiedzanie Angel Falls i powrót do Canaima(około 5 godzin)
Ponownie z samego rana udajemy się do punktu widokowego na Angel Falls(979 m). Podziwiamy ten cud natury. Po czym wracamy na późniejsze śniadanie i pakujemy ponownie cały swój ekwipunek. Tego ranka wyjeżdżamy ponownie z Wyspy Ratoncito, płynąc w dół do rzeki Carrao, której przezroczysta barwa jest dla nas ukojeniem. Kontynuujemy dalej w kierunku Canaima. Gdzie zatrzymujemy się na lunch i zostawiamy swoje namioty niedaleko laguny. Po nabraniu sił po zjedzonym lunchu udajemy się w jeszcze jedną wędrówkę. Tym razem naszym celem jest wycieczka do Salto El Sapo. Ciekawy wodospad, gdzie możemy spacerować za jego opadającymi wodami. Po powrocie do wioski Canaima, żegnamy się serdecznie z naszym Panem Kapitanem Indian Kamaracoto. Po czym udajemy się na noc do naszych namiotów, które rozbijamy niedaleko laguny Canaima. Zjadamy lunch przy rozgwieżdżonym niebie. Bardzo dobry środek przeciw komarom jest wymagany.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie, lunch, kolacja.
Dzień 13 – Lot do Ciudad Bolivar i Caracas
Po bardzo wczesnym śniadaniu udajemy się na punkt spotkania z naszym wyczarterowanym samolotem. Ponownie mała awionetka kilku osobowa zabierze nas do Ciudad Bolivar albo Puerto Ordaz, gdzie już rozkładowym lotem udamy się do stolicy Wenezueli Caracas. Gdy dolecimy do Caracas, brudni, zmęczeni, spoceni, jedyne o czym marzymy to zimny prysznic w hotelu.
Z lotniska jesteśmy przetransferowani do naszego wygodnego hostelu niedaleko Chichirivichi, na przepięknym wybrzeżu Morza Karaibskiego. Tutaj zostaniemy nasze ostatnie 2 noce w Wenezueli. Tego dnia popołudnia udajemy się na uroczystą kolację do restauracji świętować zakończony etap wyprawy w dżungli z sukcesami na Auyan Tepui(2553 m.n.p.m.) oraz Angel Falls(979 m).
Nocleg w hostelu przy Chichirivichi.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie.
Dzień 14 – Odpoczynek na wybrzeżu Morza Karaibskiego w Chichirivichi
Po późnym śniadaniu, wysypiam się w końcu, oddajemy rzeczy do prania, zakładamy ostatnie sztuki czystego nie mokrego ubrania. Strój kąpielowy jest dziś jak najbardziej odpowiednim i wymaganym ubiorem.
Dzisiejszego dnia mamy dzień wolny na ostatnie zakupy przed powrotem do Polski. Polecamy pływanie, snorkeling, albo po prostu relaks na słońcu. Perfekcyjny dzień przy pięknej pogodzie jako finał przygody w dżungli.
Podczas dnia każdy z uczestników posiłki organizuje sobie sam, czy to kupując prowiant w sklepie, czy udając się do restauracji. Dzisiejszą noc również spędzamy w hostelu, tym co poprzednią noc.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie.
Dzień 15 – Wylot z Caracas
Nasz ostatni dzień w Wenezueli. Po śniadaniu ostatnie chwile na dopakowanie się, zrobienie jeszcze last minute zakupów. Po czym zamówionym transferem udajemy się na lotnisku w Caracas, gdzie rejsowym samolotem wracamy z powrotem do Europy. Z przesiadką na jednym, lub kilku lotniskach w Europie przylatujemy do Polski.
Posiłki poza śniadaniem w hostelu, każdy opłaca sobie sam na lotniskach.
Posiłki w cenie wyprawy tego dnia: śniadanie.
Dzień 16 – Przylot do Polski
W okolicach godzin popołudniowych w końcu przylatujemy do Polski po ukończonej wyprawie. Ale widoki Angel Falls(979 m) oraz Auyan Tepui (2553 m.n.p.m.) pozostaną długo w naszej pamięci, a jeszcze dłużej na zdjęciach.
Skala trudności wyprawy
Ta wyprawa jest oceniana jako wymagająca fizycznie i jest głównie kierowana do sprawnych i dobrze kondycyjnie przygotowanych osób. Wcześniejsze doświadczenie trekkingowe nie jest wymagane, ale jest zalecane, iż uczestnicy powinni czuć się komfortowo podczas biwakowania oraz długich, ciężkich marszów. Często takie marsze mogą trwać po 6-8 godzin, spokojnym tempem, oraz również mogą zawierać dłuższe dni nawet do 10 godzin, połączone ze wzmożonym wysiłkiem fizycznym. Ten rodzaj wyprawy nie przekracza wysokości 3000 m.n.p.m. , więc ryzyko choroby wysokościowej jest znikome.
Zalecane przygotowanie: 45-60 minut ćwiczeń, 3-5 razy w tygodniu przez 3 miesiące przed samą wyprawą. Trekking po górach, wyżynach z plecakiem, w różnych warunkach pogodowych jest polecany. Aby przygotować się na taką wyprawę, polecamy korzystać z każdej nadarzającej się sytuacji do chodzenia w górę/dół – schody, wzniesienia, dla wzmocnienia nóg oraz dla kondycji fizycznej. Prosimy zauważyć, iż im bardziej sprawni i przygotowani będziemy, tym większą przyjemność będziemy czerpali z naszej wyprawy.
Jest to wyprawa przygodowa, czyli może zawierać elementy zaskoczenia, nieprzewidziane w programie. W odległych i rozwijających się krajach, nie oczekujmy standardów do jakich przywykliśmy w domu. Wędrówka po takich terenach jest często nieprzewidywalna i program może zostać zmieniony w zależności od sytuacji. Żeby cieszyć i korzystać z wyprawy jak najlepiej ważne jest, iż pozostajemy elastyczni w swoich planach, pozytywnie nastawieni oraz gotowi zmierzyć się z przygodami co nam się na szlaku natrafią. Ważne! Ten program powinien być traktowany jako zarys całej wyprawy. Program może zostać zmieniony w dowolnej chwili ze względu na pogodę, siły natury, oraz inne okoliczności na które nie mamy wpływu.
Informacje o kraju
Wenezuela jest krajem kontrastów. Jest jednym z najbogatszych krajów Ameryki Południowej, z dobrymi drogami i infrastrukturą turystyczną. Jest także domem dla grup indiańskich, którzy kultywują swój tradycyjny styl życia. Linia brzegowa Morza Karaibskiego w Wenezueli ma 2800 km. Na południe Wenezuela graniczy z Brazylią, Amazonią. Południe jest także charakterystyczne dzięki bagiennym terenom rzeki Orinoko, oraz terenami Guiana Highlands gdzie Tepui oraz Góry Stołowe są zlokalizowane. Na północny zachód, tereny graniczne z Kolumbią, znajdują się północne krańce Andów, znane jako Sierra Nevada de Merida, gdzie najwyższy szczyt do Pico Bolivar (5007 m.n.p.m.). Na północ od Andów jest największe jezioro w Ameryce Południowej – Lago Maracaibo.
Przed najeźdźcami hiszpańskimi kraj był zamieszkany przez trzy główne plemiona indiańskie. Krzysztof Kolumb postawił swoją nogę na Wenezuelskiej ziemi w 1498 roku i osadnictwo hiszpańskie zaczęło się około 1500 roku. Ojcem Wenezueli jest Simon Bolivar albo El Libertador. Niepodległość Wenezueli została osiągnięta w 1821 roku, gdy Bolivar pokonał siły hiszpańskie w Carabobo. Po czym kontynuował dalej oswobadzając Peru, Boliwię i Ekwador do 1824 roku. Te walki zostały dokonane za wielką cenę, gdzie jest oceniane, iż Wenezuela straciła 25% swojej populacji podczas tego okresu. Ropa została odkryta w 1920 latach, wkrótce powodując iż Wenezuela została największym w świecie eksporterem ropy naftowej. Przychody z ropy zostały całkowicie wykorzystane do spłacenia zagranicznych długów, i pomogły w odbudowie kraju.
Jednakże, przeciętny obywatel Wenezueli nie skorzystał na tak ogromnych przychodach z ropy, żyjąc w biedzie, bez odpowiedniego zakwaterowania czy edukacji. Koniec rządów dyktatorskich przyszedł jako rezultat powstania przeciwko rządowi, a w 1947 roku pierwszy demokratycznie wybrany rząd objął władzę. Od lat 70’tych kraj został pod wpływem bardzo dużej inflacji, dewaluacji waluty, upadku banków, korupcji, coraz częstszego przemytu narkotyków i rosnącego przestępstwa. Chavez został wybrany na głowę państwa w 1998 roku i przeprowadził z sukcesem referendum w 1999, powodujące zmiany w konstytucji. Nowa polityka pieniężna miała za zadanie odbudować krajową ekonomię bazującą na zyskach z ropy naftowej. Jej efekty były pozytywne.
Wenezuela składa się z ponad 20 grup Indian, reprezentujących około 1% populacji kraju. Wśród tych społeczności indiańskich ponad 40 różnych języków jest używanych. Większość populacji(około 70%) jest mieszanką europejczyków, Indian oraz ras afrykańskich. Pozostali są reprezentowani przez białych(około 21%) oraz Afroamerykanów(8%). Hiszpański jest tutaj oficjalnym językiem. Liczba mieszkańców kraju to 26 milionów, z prawie 20% mieszkającymi w Caracas.
Klimat
Będąc blisko równika, temperatury nie różnią się za bardzo w przekroju rocznym, i przeważnie oscylują wokół 22-30*C. Podczas trekkingu w rejonie Auyantepui, temperatury będą spadać wraz ze wzrostem wysokości. Nasza wyprawa pokrywa się z sezonem deszczowym, co pozwala nam na pływanie w canoe rzeką prowadzącą do Angel Falls. Standardowy dzień będzie charakteryzowany przez krótkie silne opady deszczu popołudniem.
Typowy dzień
Zakwaterowanie:
W Caracas i Ciudad Bolivar używamy prostych hoteli w centrum miasta. Podczas pobytu w Uruyen jesteśmy zakwaterowanie w Churuatas, które są typowymi chatami indiańskimi.
Przewodnik:
Przez cały okres wyprawy będzie towarzyszył uczestnikom lider z Polski, oraz lokalny przewodnik na wybrane momenty w dżungli.
Rutyna trekkingowa:
Zaczynamy nasz trekkingowy reżim już 3 dnia, a nasza rutyna wygląda następująco: Przed śniadaniem zawsze będziemy musieli już mieć spakowane nasze rzeczy. Zawsze pod ręką, nie głęboko schowane, powinno być kurtka przeciwdeszczowa, butelki na wodę, okulary przeciwsłoneczne, czapka, aparat, papier toaletowy. Przeważnie mamy kubek kawy/herbaty około godziny 6:30 rano, a śniadanie o 7 rano. Wymarsz każdego dnia najpóźniej o 8 rano. Na lunch zatrzymujemy się przeważnie w okolicach południa.
Popołudniowy marsz jest przeważnie krótszy i docieramy do punktu końcowego danego dnia nie później niż 16:30. Kiedy docieramy do obozu, przygotowujemy popołudniową herbatę, i będziemy mieli godzinę/półtorej odpoczynku, zanim zaczniemy przygotowywać kolację. Jako, że robi się ciemno dość wcześnie przeważnie około 20:00 już wszyscy śpią. W dniach gdzie docieramy do miejsc, gdzie mamy założone liny poręczowe lider oraz przewodnik indiański są tam aby nas asekurować w razie potrzeby. Pamiętamy też o ważnej rzeczy, iż ten trekking to nie wyścig. Każdego dnia mamy wystarczająco ilość czasu aby pokonać wyznaczony dystans.
Staramy się każdy z osobna wyznaczyć sobie najbardziej komfortowy rytm, żebyśmy nie mieli zadyszki.
Rutyna pływania:
W dniach podróży do/z Angel Falls, spotykamy się z naszymi przewodnikami, którzy będą kapitanami i nawigatorami naszych łodzi. Łodzie to przeważnie 13 metrowe canoe, napędzane przez silnik zewnętrzny. Te łodzie będą naszymi środkami transportu do i z bazy pod wodospadem Angel Falls(979 m.n.p.m.). Rzeki którymi będziemy płynąć są bardzo szeroki ale też bardzo płytkie w niektórych miejscach. Będą też miejsca, w których kapitanowie poproszą nas abyśmy opuścili canoe i przeszli lądem, płycizną niektóre z niebezpiecznych segmentów rzeki.